piątek, 26 maja 2017

odc 153 Mamą być...



#dzień matki
#miłość 
# rodzicielstwo 

Gdyby mi ktoś te 15 lat temu powiedział jak ciężka jest praca mamy nie uwierzyłabym. Jednak trzeba zaznać to samemu. Każda mama niby ma tą samą pracę a czasami tak bardzo się różniącą.... 
Trud ciąży,widzę jak inaczej jest przedpremierowo ,a jak z każdym następnym dzieckiem. Człowiek mądrzeje ! ...ale i też głupieje...
Zawsze zadziwiało mnie TO małe maleńkie dziecko po urodzeniu ,tak bardzo zależne od nas dorosłych .My dla niego całym światem -ONO dla nas RÓWNIEŻ. Ileż razy mówiłam ...cud prawdziwy cud ...z 2 małych komórek - rączki nóżki bijące serduszko ...no wszystko ! i ten wzrok pełny miłości wpatrzony w nasze twarze ! eeeehhhhh jakie to piękne i sentymentalne!
Jednak ....jest druga strona medalu ,ta mniej "reklamowa "???... choroby ,trud wychowania,dojrzewanie dziecka czyli całkowita odpowiedzialność za dzieci...
i choć czasem ciężko mi bardzo, mam ochotę uciec ,i pobyć z tydzień na bezludnej wyspie z kawą dobrą książką i wygodnym łóżkiem w pakiecie ,WIEM JEDNO -kocham te moje 4 potwory! Życie z nimi jest ciężkie ,bez nich byłoby okropną pustką ! 
Mimo że Marysia była dla mnie wielkim zaskoczeniem i szokiem ,dziś mogę powiedzieć ,że NIC bez powodu się nie dzieje.Taka miała być nasza droga.Będzie trwała jeszcze długi czas,bo dzieci też nas kształtują i uczą. Uczą miłości radości .
Rok temu mój rosnący brzuch 33+2 pokazywał swą miłość kąpiac mnie radośnie ! Jednak 4 lata temu w tym samym tyg ciąży ..byłam w środku wielkiej próby życia ,dzień przed cc ...na półmetku koszmaru,ale nie o tym dziś . 


czwartek, 25 maja 2017

odc 153 Wkurw totalny



muszę muszę bo się uduszę ....
A kto mi go zafundował? Raczej co... 
posrana pralka!  Nie miej pralki przy 4 dzieci....jak pomyślę już mnie nosi....
Teraz podejrzliwie patrzę na resztę sprzętów....zmywarka lat 3...odkurzacz jakiś niepełny rok...to samo żelazko...ekspres miesiąc będzie obchodził...a mój wkurw level 10 jakby co....na szczęście ma tylko jakieś 2 h....
Niby załatwiłam fachmena ....ta tylko kiedy przyjedzie ? po weekendzie? k****** &^$*#(#)#))# !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
To się nazywa złośliwość rzeczy martwych !  
   

Edit 22:51
Wkurw mnie pokonał,skurw**l jeden...Jak miał jakieś 2,5metra przy moich 160cm...tak urósł do 5metrów...Aż mną wewnętrznie potrzepało!!!! aaaaaaa
pralka pokazała fucka ....do tego córcia puściła mega pawia na łóżko....i??? pranie out....i co ? niech śmierdzi...Jak babcię kocham jak on jutro nie naprawi tego sprzetu to będzie dzień matki histeryczki u mnie ...a faciu zapamięta na zawsze kretynkę z fochem...

Jak się k.... coś nie klei trzeba dać spokój...ŻADEN jeb**y klej tego już nie naprawi. 
Więc idę z fochem spać. Może go uduszę??? ;ppppp

niedziela, 21 maja 2017

odc 152 Dzieci .



Temat rzeka. Parę słów o moich ....
Bliźniaki ....dumni nastolatkowie ,którzy chcą na każdym kroku sprawiedliwości "Świata" ,która moim skromnym zdaniem nie istnieje...Lej wody ,kłótliwe dusze .... Ale wiem że też dobre dzieci ,które szukają swojej ścieżki ,swojego miejsca ....Chcą być traktowani jak dorośli ,ale wolą zachowywać się jak dzieci ,bo tak wygodniej i lepiej....
Obowiązki to katorga ,czas wolny to głównie elektronika ...

Miki -buntowniczy niespełna 4 latek..który ma pewno za złe detronizację z tronu najmłodszego członka rodziny ...
Pełny energii ,oporu i ciekawych pomysłów. 
Mały chochlik robiący starszym na złość i ludek psujący wszystko w domu !!!! 

Marysia ,mała dzidziora raczkująca wesoło po domu,stająca przy każdym skrawku ściany i czegokolwiek co daje podporę. Uśmiechnięta śliczna dziewczynka ,mająca już swój charakterek i humorki. 

i...mogłabym tak pisać i pisać ... DUMNA JESTEM .Z NICH 4 .W końcu to połowa mojego dna :P 
Kawałek mnie w nich . 
I mimo że nie mam cierpliwości jak kiedyś i tyle siły jak kiedyś czuję się dumną mamą moich dzieci. 
Mam nadzieję że wyrosną na mądrych ludzi ! NA wspierające się nawzajem rodzeństwo ..... 

wtorek, 16 maja 2017

odc 151 Urodziny.





15 lat temu z bliźniakami 27tc  czyli 26+0 
4 lata temu z Mikim 22tc czyli 21+6 
Rok temu 32tc czyli 31+6 
Jeszcze nie znałam dat urodzin żadnego z nich . Mieli zrobić mi niespodzianki ,3 niespodzianki :D 


URODZINY .
urodziny moich dzieci wyszło na to że wszystkich odbywają się w mce letnie -czerwiec ,a powinien być lipiec  lipiec-a powinien być sierpień  sierpień -a powinien być wrzesień... TAK WYSZŁO. Tak już jest że moje dzieci podyktowały sobie inne daty,inne mce ...Moi indywidualiści wszyscy czworo!

Teraz pomału w głowie szykuję plan na roczek ! TAKKKK już roczek mojej kochaniutkiej Marysi. Czas biegnie bardzo szybko,za bardzo momentami.
Pewno podsumuję ten rok za jakiś czas .Choć wiem że był to wspaniały czas ,ale niełatwy jednak .

W planach ładna kiecuszka ,opaska i buciki...Przyozdobienie pokoju ,balony ,fajny tort -tu myślę opłatek + coś pysznego :D 
/ale leje! muszę wtrącić ...wrrrr/ 
Nadal myślę jaki kolor wybrać ??? Miętowy Róż czy błękit? sama nie wiem ....
Idę szukać inspiracji na necie :d



odc 150 Mama jak bateria wielokrotnego ładowania...



Tak to ja . Bateria wielokrotnego ładowania. Tylko,że czasem albo ładowarka zepsuta ,lub to ładowanie jakieś wadliwe.
Mój mały budzik nadaje sygnał najczęściej 6:30 i w sumie można by rzec ..eeeee inne budziki wstają naprawdę wcześnie ,boi 4 czy 5 rano.No tak zgadzam się,ale i tak 6:30 dla mnie zbyt drastyczna. Lubię spać,jestem starsza ,mam 4 dzieci...mówić dalej??? 
Przy Mikim było łatwiej ,teraz czuję tą słabą pojemność ładowania...czuję że mam te 4 dzieci...3 tak nie czułam. A ktoś powiedział że od przybytku głowa nie boli.Oj boli czasem bardzo mocno! 
W sumie plus wstawania rano- dom szybciej ogarnięty (czasami!),więcej kaw wypitych .Co będę ściemniać ,ja to "skowronkiem" nie jestem ,raczej typowa sowa ,która lubi wieczory,i czasem noc zarwać ,to cała ja.
 Czasem myślę że jestem popsuta,przecież macierzyństwo

odmładza...A TO ciekawe-wyglądam okropnie,moje zaniedbanie sięga zenitu 
W ogóle kto to wymyślił???

dodaje cierpliwości...tutaj bym się mocno kłóciła..mi raczej odejmuje i to w szybkim tempie ...

Ostatnio tematy podobne,lecz za długa zima,wiosna której tak naprawdę brak ,tej z słońcem ,ciepłem- sprawiła,że jako mama mam się gorzej. Bo ileż można ładować się kawą ?????



czwartek, 11 maja 2017

odc 149 Bo ja mam kryzys (???)







KRYZYS? a no tak kryzys...spać mi się chce od mniej więcej 20 co każdy wieczór, gdzie powinnam mieć początki swojego "dnia" z ulubionymi sprawami.Czekam w końcu na to cały dzień . A tu no way ...Do spania matka ! 
Coś ostatnio się źle czuję-no tak ,w końcu to nie 20+ na liczniku.Niestety to czuć ,co mi pierniczyć ,tak właśnie jest. Każdy kolejny rok nie dodaje mi ani wigoru ani sił witalnych.
A jeszcze dodatkowo ta wiosna niczego nie ułatwia w żaden sposób,tylko zamyka drzwi domu.
edit. wczoraj nie dokończyłam tekstu ...bo a-zakupy były wskazane,w lodówce pustki były b-wybrałam się do siłowni , i tam poczułam na maksa moją niemoc.Mam tylko nadzieję, że te wizyty tam poprawią moją kondycję, poprawią moje ciało i nieco mózg mi dotlenią.

Dziś wstałam o 7...choć pobudki były w nocy i znowu!!! czuję niemoc,jakby teraz poszła spać 12 mnie dosięgła jak i nie lepsza godzina.
Zaraz kawę robię moim ulubionym sprzętem,stojącym egzekwo z zmywarką na 1 miejscu w kuchni i moim życiu :P
Gdyby dzieci dawały od siebie choć trochę swej siły ,to byłoby coś !!!! Jednak one ładują tylko SIEBIE ! 

niedziela, 7 maja 2017

Historia ciąży niespodzianki .... 2015 ....

 2015-12-03, 21:36   Moje największe życiowe zaskoczenie...
 


Wszystko tak naprawdę zaczęło się 27 października..ale wtedy jeszcze nie podejrzewałam sprawy...
Wtedy miałam właśnie wizytę rutynową u ginekologa- badanie,cytologia,badanie piersi,noi usg ...wszystko ok ,poza tym że 1 jajnik był jakiś dziwny,jakieś wybroczyny na nim,noi powiększony-a nie powinien bo przy plastrach mają być "obkurczone" czyli nieaktywne...trochę to lekarza zdziwiło,ale miałam za mc przyjśc w tym samym dniu cyklu.Wróciłam do domu z receptą na 6 opakowań evry.
Tydzień później zachorowałam.Przestałam mówić. Lekarz noi antybiotyk ,steryd do nosa....Ale z racji że po odlepieniu plastra @ nie przyszła ,w RAZIE czego kupiłam test...leków wcześniej nałykałam się nie mało,więc myślałam że to od tego ...a tu zaskoczenie niesamowite ,szok raczej bym powiedziała...Płacz,histeria. 2 następne testy.....niedowierzanie...
Na 2 dzień znowu do ginekologa. Potwierdził .
Po l4 wróciłam do pracy .
Byłam tam tylko kilka dni ...zaczełam plamić krwią żywą.Wizyta na izbie przyjęć,akurat był tam mój ginekolog..usg....i mówi że nie widzi nic ,że to nie jest zdrowa ciąża,że boi sie że mogła zagnieżdzić się w bliźnie po cc...Jutro mam do jego gab przyjść.....Przyjęłam to spokojnie.Co ma być to bedzie.
Na nastepny dzień poszliśmy na potwierdzenie wiadomości. A tu niespodzianka... <ojej> ,,dziecko jest ,żyje.Dostałam l4 ....o za 2 tyg czyli 1 grudnia wizyta.
30 wieczorem zaczeło się krwawienie ...Leciało ze mnie ciurkiem ,do tego skrzep na skrzepem dosyć wielkich rozmiarów...Pomyślałam tylko jedno ...poroniłam ...tel.do lekarza ..
Rano szpital. Do tego nadal lało się ze mnie ....
Szpital.Usg.Mówię lekarzowi że prawdopodobnie juz po sprawie...Usg...obrócił ekran do mnie i zobaczyłam bijące serduszko.... Normalnie serce mi prawie stanęło.
Decyzja czy idę do domu czy wpis na oddział.Niełatwa decyzja ...wróciłam do domu,ale po południu miałam się stawić na przyjęcie ...zobaczyć jak sprawa się rozwija,w jakim kierunku.
Po 17 byłam na odziale spakowana i gotowa na szpital..Usg ponowne -dziecko żyje ,rusza się ...a krwawienie i skrzepy u ujścia....Lekarz nie widział podstaw hospitalizacji,bo krwawienie umiarkowane ,a i na tym etapie leków mi nie poda cudownych...wróciłam do domu z nakazem leżenia.
Wiadomo jakie to leżenie jest przy Mikim .
Dziś byłam sama ;/ brzuch mnie boli,znowu się boję.
Szukam też drugiego lekarza z kliniki gdzie z Mikim wylądowałam,tak zapobiegawczo,bo jeśli ciąża przetrwa ,nie łudze się że bedzie kolorowo....

 2015-12-03, 21:55    


Ma scenariusz oj ma....
Tyle że tą moją szansę z całego serducha podowałabym jednej z Was która tak bardzo pragnie dziecka.
4 dziecko to ponad moje siły -taka prawda. Z tego co widze to maleńswto chce żyć !...Nie myślę co bedzie później bo bym zwariowała .
Po akcji w pon -takiej ilosći krwi i syfu w życiu bym nie pomyślała że nadal fasolka żyje ...wiec już staram sie nie robić w głowie scenariuszy....
Emocjonalnie jestem prawie wrakiem ...ale co mam zrobić? żyć dalej...

 2015-12-03, 22:17    


Straszna dla mnie była opcja powiedzieć dyrektorce w pracy ....dopiero co wróciłam do pracy od października ..a tu taki wstydzior. Nie powiem jak moja rozmowa z nią wyglądała. Na szczęście mam to za sobą....Czuję się nie fair wobec pracodawcy..no ale czasu nie cofnę...

 2015-12-07, 11:56    


A różnie ...Wczoraj słabo mi się robiło..Ponad połowę dnia przespałam i przeleżałam... ;/

2015-12-07, 11:58    


Jutro idę .Boję sie okropnie .

2015-12-07, 12:07    


Mam na 16,ale ide wcześniej w kolejce się ustawić...
Wiesz Yella...chyba już raczej nie będzie tak jak chciałam .../no chyba że.../
Zobaczę co mi jutro lekarz powie ...

 2016-01-12, 11:38    


Pogodziłam się z tą ciążą,po tonach leków czuję się od jakiegoś czasu lepiej...spokojniej...
Choć czasem cos tam da mi w kość ,bo brzuch zaboli ,bo mi niedobrze...
Jest całkiem inaczej niż z Mikim -od początku problemy,nie mogę coś jeść ,mało co mi smakuje..
W tym tyg. mam sporo badań ,wizytę u endokrynologa,dzis jade na usg tarczycy....latanina cały tydz.
Mężatka dziękuję.

2016-01-13, 10:29    


noi mam guzka na tarczycy..k.... dokad jakieś rewelacje bedą mnie gonić no dokąd?
Niech to szlag dzwonili do mnie co do prenatalnego i nie zdążyłam odebrać k.... <zpatelni?> <zpatelni?> <zpatelni?>

 2016-01-13, 12:14    


Zadzwoniłam odnośnie genetycznych..... mam się jutro stawić po wyniki -mam konsultacje z lekarzem ...jestem załamana ....jest coś nie tak .....
Nie umiem sobie wyobrazic że moje dziecko jest chore ....

 2016-01-13, 12:28    


Jeśli mam konsultacje jest coś nie tak. Normlanie miałam tylko wyniki odebrać.... nie umiem funkcjonować dziś.....jestem zrozpaczona.... :(

 2016-01-13, 12:43    


Jedziemy razem....urlop maż weźmie.
<zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka>

 2016-01-15, 16:04    


Tak byłam wcześniej...ale nie mogę pisać blokuje mnie....
U mnie źle...wyniki prenatalnych wyszły źle...mam skierowanie na aminopunkcję...
Nie wiem co mam robić,znowu rozsypałam się na kawałki.....

2016-01-15, 16:15    


Nie chcę isć na aminopunkcję bo jest ryzyko straty ciąży ,wprawdzie niskie bo 1% ....ale znając moje szczęście ....
Chyba wolę żyć w nieświadomosci po prostu.

2016-01-15, 16:44    


Po genetycznych wyszło wysokie ryzyko Trisomii21 ....1:97 ...... <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka>

 2016-01-15, 16:53    


Usg wyszło dobrze.
Asha to całe badanie robi sie w pewnym momencie ciąży....więc nie wiem.

 2016-01-15, 16:57    


Ponoć to wyliczenie to statystyka wielu składowych.
Ale mimo tego czemu nie potrafię pozytywnie myśleć?

2016-01-16, 15:59    


no nifty /harmony jedyne 2300zł <zalamka>

2016-01-18, 11:30    


Nigdzie nie idę więc nie bedzie lekarza genetyka ,a jest wtedy jak jest aminopunkcja.
Nie chcę już o tym myśleć .

2016-01-18, 15:04    


Nie chcę myśleć ! amino jest inawazyjna-a naprawdę ma dosyć już problemów żeby dołożyć jeszcze jeden....Nifty czy harmony kupę kasy -gdyby mi z nieba spadła ok -bo 2300zł piechotą nie chodzi...
Jutro mam wizytę.
Następne usg -15 luty...oj bede miała strach tam iść...

 2016-03-05, 10:33    


Przede mną krzywa cukrowa jak wrócę...trochę sie boje ,bo cukrzyca ciążowa jest okropna ....nie miałam ale mam pełno znajomych co muszą diety pilnować....
Ciekawe czy mała ja juz poł kg....tydz temu w czw..430gr.... :D

2016-03-06, 13:32    


Kurde się podłamałam....u mamy cukier pomierzyłam ..i wysoki mam na czczo ;/ szlag by to...
15 lub 16 idę na krzywą ...i juz nie mam dobrych myśli niestety...

 2016-03-06, 20:35    


na czczo miałam 95...zyli niefajnie ,normy widzę do 90.... aaaaa co ma być bedzie...tylko że znowu pod górkę?

 2016-03-06, 23:12    


dziękuje za otuchę.... ehhh musze jakoś te 4 mce przetrwać !

 2016-03-08, 09:52    


Spoko wyluzowałam ..... za tydz. krzywa...sie okaże....
choć powiem wam że z ciekawości 2 dzień mierzę na czczo -wczoraj 84 dziś 75....
Sorry że tylko marudzenia słuchacie...

 2016-04-21, 21:59    


Jak juz wiecie jestem po tygodniwym pobycie w szpitalu ,podali mi celeston.
Potem ciągłe wlewy Mg bo brzuch sie po zastrzykach stawiał,ponoć to częste....Szyjka mi sie wydłużyła o dziwo...
i teraz błagam Boga że min do 35tc wytrzymać ...bo 38 dla mnie to już byłby szok pozytywny :)
Czuje się różnie,po szpitalu coś słabo mi sie robiło,osłabłam i jest mi ciężko ...muszę dużo lezeć ,najlepiej wogóle,ale szans nie ma na to....

2016-04-22, 09:57    


dziękuje za wsparcie...
Nie miałam skurcze ,tyle że szyjka do 3,25 sie skróciła...teraz ponoć 4,15...
Zreszta miałam iść w razie czego na celeston,a lekarz z dnia na dzień mnie skierował na oddział...
Co do imienia mówimy do małej Marysia :D najpierw mąż tak chciał ,teraz nosem coś kręci ....mi się Maja podoba jeszcze :D w sumie nie myślałam nad imieniem bo mniej ważne to w tym momencie dla mnie...
No Kurczaczek ...tłumaczenie swoją drogą ,a życie swoje...Masz rację od leżenia człowiek bardzo słabnie.

 2016-04-28, 16:52    


U nas do przodu . Nadal licze dni ...Wczoraj tez u ginekologa...
Szyjka na razie mnie lubi ,oby do końca taka była <luzak> ...ponad 4cm...Mała rośnie ,niby pomiar pokazał 1800g...ale myślę że 1500-1600 już ma .
Noi leżenie i leżenie oraz nie nie robienie .

 2016-05-05, 18:30    


Konfacela o jak miło mi bardzo że pamiętasz o mnie :D mam nadzieję że wrócisz na stałe na net!
Kurczaczek tak...3 cc...boję sie bardzo..
Wiem Scoto że nawet mowy nie ma o naturalnym...Do szcześcia mi brakuje 5-6 tyg....
A dziś mam okropny dzień ....brzuch mi twardnieje bardziej...jak mała się pcha od razu twardy...i jakis ból dołem brzucha momentami....kurde ;/ wziełam dodatkowy magnez i nospe....wyc mi sie chce cos od wczoraj...

 2016-05-05, 18:40    


Waham sie czy nie zadzwonić do lekarza...boję się trochę ,bo dzis jakis nienormalny dzien mam ...najbardziej martwi mnie ten ból dołem ..nie cały czas na szczęście

2016-05-08, 11:06    


poleżałam ..przeszło...
Teraz zaczynam etap co miałam jazdę z Mikim wiec dodatkowo się boję.
Mocno już się męczę ,źle mi się śpi.... oby do 35-36tc...

 2016-05-08, 14:23    


Ja mam inne podejscie Kurczaczek ...co ma być bedzie ,myśli tego nie odroczą jak ma coś być...Z Mikim ani przez chwilę nie pomyślałam źle i? koszmar miałam pełną parą...Staram się myśleć realnie że różnie może być...nie nakręcając sie....
Jak ja marzę o 15 czerwca <zakochana> <zakochana>

2016-05-09, 10:46    


Kochane jesteście ! naprawdę to dużo dla mnie ....
Miki ur się w 33tc...od 31 miałam sączenie wód...okropność .Najgorsze 3 tyg w moim zyciu...
Kurczaczek nie panikuję...po prostu zwyczajnie bardzo się boję,to silniejsze ode mnie....
Tez codziennie mówie sobie -nastepny dzień za mną do przodu jak fajnie ! teraz chciałabym przewinąc czas o mc... :D
A moje dzieci najstarsze przeszły do życia codziennego z tym że siostrę będą mieć....i tyle.Bez jakichś tam emocji czy coś....oni mają swoje kuku teraz i nie zawracają sobie tym głowy <luzak> <luzak> <luzak>
Miki tylko coś tam wspomina ...To Isi się pyta? jak widzie małe ubranka .Albo wczoraj mama Isia pi??? o_O

 2016-05-10, 10:14    


U mnie dopiero 19...czekam na nią z emocjami .....
od dziś zaczynam 32 tc...te 4 tyg, to dla mnie jak zbawienie jakieś....w dwupaku!!!!!!!!!!!

 2016-05-30, 10:04    


E tam zapomniałam...
Miałam...no mam jakiś cięzki czas...nie będę zanudzać.
Brzuchol spory.spać nie mogę ...troche martwię się ruchami -bo teraz gorzej je wyłapać...i kurde chyba mi sie dziś obróciła -takie miałam wrażenie....
Wizyta 9...wiec niecierplwie czekam ..

2016-05-31, 09:51    


No mała się wypina ,tak z pewnością juz jej ciasno.Wczoraj się rozkęciła jednak trochę więc poczułam ulgę.
Ukończyłam wczoraj 34tc....a dziś ku 35....oby tak dalej.
Dziś spałam lepiej.Oczywiście już od dawna obłożona poduszkami ..
Dzięki za wsparcie !

 2016-06-01, 10:26    


Nie dziekuje ....dopiero po .
Nerw przec cc mnie ogarnął...
Scoto cały czas do małej mówimy Marysia...chyba się już to nie zmieni :D

 2016-06-03, 10:16    


A dzięki.Mam jeszcze jeden typ ale u nas chyba nie można normalnie wybrać imienia...
Wczoraj miałam dziwny dzień....wrażenie jakby u doły wszystko miało się urwać ...do wc latałam do chwilę ..a tu nic....Nerwa miałam niezłego...nie wiem czemu tak czy uscik czy co??? boje się tego czego nie doświadczyłam...Oby dziś już tak nie było.

 2016-06-03, 11:08    


No mam nadzieję...bo znowu się boje.Ale z drugiej strony co ma być -bedzie....\
Skóra na brzuchu zaczyna swędzieć...no to mała rośnie.

 2016-06-16, 17:35    


Jutro do domu <jeje> <jeje> <jeje> <jeje>
I tak moja ciąża za mną.... Wkrótce wam kogoś tu przedstawię <serducho>
2016-07-06, 13:10    


nie mam kiedy do kompa ...jestem przemęczona ....

OFICJALNIE <hehe>
Marysia Katarzyna ur 6.06.16 0:22 przez cc w 34+6
Apgar -10 waga - 2840g dł 51cm
Dziś kończymy mc :D mój mały skarb ..reszta z odp miejscu...

2016-07-06, 23:50    


Yella pytałaś jak Miki na Marysię zareagował...
No łatwo nie było...nagle dziecku zniknęłam..Wstał a mamy nie ma...i nie było 13 dni...
Był bardzo "obrażony" na mnie...jak był chwilę u mnie nie chciał na mnie patrzeć ani mnie dotknąć...Pokazywałam mu że brzuszka nie ma i Marysia już z niego wyszła...Na do widzenia nawet buziaka nie dał....Po tym pojechał do dziadków 100km za Krk...Był tam 11 dni...
Jak wrócił byliśmy już z Marysią...Na mój widok krzyczał nie mama...ale jak się rozryczłam...przyszedł i przytulił się ....oj ciężkie to było i dla mnie i dla niego.
W 1 dzień co tylko się obróciłam tyłem..jego ręka już w łóżeczku...
Potem tylko lepiej -chce głaskać Marysię i całować...choć wiadomo ta jego delikatność bywa mocna :P
Ma czasem złość że nie idę do niego od razu bo Marysia...Tłumaczymy mu ile się da.
A bliżniaki....Karolina jakąś głupawkę miała...że Maryś mała i wogóle....na chwilę chce i papa....Ale Kacper mnie zadziwił...Przychodzi kładzie się koło niej jak jest na łóżku i patrzyb się na nią ...całowac chce...Raz wchodzę do pokoju ..a on ma ją na rękach ,...No wcięło mnie. Chwali się nią u kolegów -no u najlepszego kolegi....Spotkałam jego mamę o kobitka -jak tam Marysia...JA -skąd wie...A Kacper się chwalił i opowiadał..No zaskoczył mnie pozytywnie.
W ogóle więcej mi pomaga ...i stara się opanować swoje "dojrzewanie" w ryzach...
 2016-07-07, 09:58    


Biedrona oj ak samo szybko się wruszasz...jak sama o tym pomyślę mam świeczki w oczach..
No zaskoczył mnie Kacper...on olewacz ..ale wiem że ma dużą wrażliwość mój syn i dobre serducho...
Karolina też ...ale ona ma inny charakter ,jest bardziej gruboskórna...U niej teraz czas koleżanek...fajnej zabawy i poszukiwania przyjażni.A nie mamy i taty i następnego dziecka w domu. Kiedyś zrozumie ...
Teraz przed nami przeprowadzka.
A Miki oswoi sie z sytuacją .Damy radę .Musimy.

Historia pewnej ciązy ...2013...

Mężatka napisał/a:
Będą musiały podzielić się pokojem z maluszkiem

kombinujemy tak oby sie to nie zdarzyło... :D
na razie borykam się z przeziębieniem ...katar bolące gardło a wczoraj opryszczka mi wyszła na policzku prawie....ehhhh



2013-02-16, 13:37   

madziq napisał/a:
omg, na zawał bym zeszła

Juz dwójkę naraz przerobiłaś to w sumie masz doświadczenie, ale chyba lepiej jedno

no chyba walczyłam żeby zawał nie nastąpił....
wiadomo że dałabym radę ...ale jak mam wybrać jedno zdecydowanie lepiej...
3 dzieci w sam raz ....4 wesoło ...a 5 bardzo wesoło aż za nawet... <hahaha> <hahaha> <hahaha>
Amaria napisał/a:
Gratulacje kochana!

<kwiat> <kwiat> <kwiat> <kwiat>

anika napisał/a:
oby ciąża spokojnie i bez problemów przebiegła

no właśnie to najważniejsze !!!!!!!!!
dziś mnie nosi za jakimś żarciem...tylko jeszcze nie wiem o co biega??? ;P

2013-02-17, 10:50   

wy tu już z gratkami ostygnijcie :hyhy: i tu czasem ze mną pogadajcie :P
od jutra wolne tak na maxa....wiecie fajne uczucie przynajmniej na początku...bo pewno mi się szybko znudzi ....ale co tam ....
dziś coś dziwnie się czuję ...leżę w wyrku...mam wrażenie jakby moja macica trochę się buntowała... ;/


2013-02-17, 11:08   

Cytat:
.:Juliette:., ale źle się czujesz?

tak sobie....mam wrażenie że dół brzucha mi się napina... ciężko to jeszcze jakoś nazwać co jest grane...bo w 1 ciąży miałam z tym problemy ,tyle że czuć to dopiero jak macica powiększy się i bedzie wysoko w miednicy....
ehhhh dam radę ...dobrze że lapka mam nie zanudze się ...



 2013-02-19, 08:37   

aqulec napisał/a:
.:Juliette:. je jeszcze chodze od pracy i powiem Ci, że własnie boje sie tego siedzenia w domu, że sie zanudzę!

podziwiam ...ja tam zdygałam...czekać na chorobę zakaźną.... dałam spokój ... zresztą dźwiganie ciężkich dzieci nie wchodzi w grę...
też boję się nudy przez te klika mcy ...a co tam dam radę...w końcu wiosna nadejdzie ,będę sporo spacerować :D


2013-02-19, 12:01   

BłęKitNa napisał/a:
Gratlulacje;)
<kwiat> <kwiat> <kwiat> 
BłęKitNa napisał/a:
a to z mezem juz wporzadku

tak...inaczej decyzji nie byłoby ...dziecko nie jest pretekstem ratowania związku...
:D

2013-02-20, 13:10   

dzisiaj dupnie się czuję.... a miałam takie ambitne plany co do obiadu..
obiad zrobię ,wszystko inne mam gdzieś....jutro najwyżej się ruszę z resztą...




2013-02-20, 14:31   

witam niezapominajka !!!!!!!!! :) twój bąbel widzę szybko rośnie !
mam nadzieję że będziesz tu zaglądać :)

 2013-02-20, 21:10   

masz na myśli teraz czy później :D
moi wiadomo mamę potrzebują ale już bardzo absorbujący nie są ...

2013-02-21, 11:19   

aqulec napisał/a:
Ja widzę po moim Karolu, że juz sam sie sobą zajmie, jak widzi że chcę poleżeć i odpocząć. I nawet pić przyniesie albo kanapkę zrobi

dokładnie ...pomoc też jest czy to śmieci wynieśc odkurzyć....i dać mi chwilę spokoju ...
jeszcze 2-3 lata i wogóle mamusię oleją <glupol> <glupol> <glupol>
wizja dziecka tj. praca przy nim mnie nie przeraża...w pracy tyle dzieci musiałąm przypilnować ...
bardziej jak coś boję się chorowania ...bo nie ominiemy tego na 100...

2013-02-21, 13:17   

hurricane napisał/a:
Jak sie czujesz?

ok i oby tak było <prosi>
zauważyłam że jeśli chodzi o samopoczucie to najgorzej wieczorem bywa....brzuch mnie boli albo słabo mi i niedobrze ...potem usnąc nie mogę ..męczę się ...
a na początku samymy spałam na stojąco ...poniekąd fajne to było :D 
sunshine napisał/a:
Tak czy siak coś tam przy tej dwójce zrobić musisz

wiadomo zwolniona z nich nie będę bo 11 lat już mają...
zawsze coś tam będzie do roboty :P


2013-02-21, 14:32   

nie ma mowy mówić nawet o tej różnicy bo i tak na 100000% wcześniej nie zdecydowalibyśmy się ...
decyzja o 3 dziecku nie jest tak hop siup ....tak raczej byłoby z 2 .... :D


2013-02-21, 17:19   

Biedrona napisał/a:
W sumie to Ci troszkę zazdroszczę...też bym chciała 2 dzidzię

spokojnie na Ciebie też przyjdzie czas !!!!!!
powiedzcie mi czy jest możliwe żeby cos czuła już w brzuchu??? bo chyba mi odbija <stydnisia>

 2013-02-21, 18:18   

madziq napisał/a:
Sorry że to napiszę ale raczej Ci odbija

nie przepraszaj nie ma za co ! :D :D :D
nie pamiętam już jak to było..wiem to nie ten tydz. <hahaha>
co innego bedzie za następne 10... :D

2013-02-21, 18:36   

sunshine napisał/a:
Dokładnie Trochę cierpliwości .:Juliette:.,

wcale się nie śpieszę...
co do żeber nawet nie chę myśleć ...bo Kacper takie haki mi robił że słabo mi się robiło...
ja za to radochę miałam jak odechnąć normalnie mogłam :D

 2013-02-21, 19:01   

madziq napisał/a:
Mnie tam nigdzie żadne dziecko nie uwierało

szczęściara ...
ja mam tylko nadzieję że to dzidzi bedzie lepsze:P
bliźniaki popalić mi nieźle dały .... Kacper haki pod żebra zapodawał...Karolina kopała w szyjkę macicy... myślałam że padnę po jakimś czasie....a że 2 ich było przeponę zgniecioną miałam ..istny armagedon .... ale dałam radę -innego wyjścia nie było :)

2013-02-21, 19:09   

sunshine napisał/a:
:Juliette:., ja to sobie nie wyobrażam mieć bliźniaków

jak się je ma inaczej się myśli i działa
człowiek powera dostaje ,choć wiek też swoje robi- 11 lat mniej miałam ,a to inaczej się znosi nieprzespane noce ...kiedyś mówiłam że przy 1 byśmy się nudzili <hihi> 
sunshine napisał/a:
Ale gdyby były to by były

no właśnie !

2013-02-21, 20:38   

hurricane napisał/a:
Heh teście moje mieli bliźniaków, męża mojego i T., a po roku się K. urodziła, też ciekawie

Ale to inne czasy też były ....

wiadomo ileś lat temu ciężko było o wszystko.... a jakie fajne babeczki z nas wyrosły :D
mimo tego mało kto jedno dziecko miał ....

2013-02-24, 15:45   

kurczaczek napisał/a:
Jak sie czujesz?

ok ...nie zapeszając ....
wiadomo czasem mnie brzuch pobolewa ...albo mi słabo albo mdłości mam ... więc wybór ciekawy ;)
za 8 dni do gina idę....

2013-02-25, 07:40   

MałaLady napisał/a:
To będziecie podglądać fasolkę na usg?

na 100
ale czas leci w tym tyg 11 tc.... a dopiero co się dowiedziałam :D

2013-02-25, 12:34   

kurczaczek napisał/a:
Jak jest wszystko dobrze to zawsze czas biegnie!

A już brzusio jest czy jeszcze nic nie widać?

no oby wszystko dobrze było....
brzusia zero w sumie...no przy bliźniakach już miałam sporawy ...
dziś mnie brzuch boli.... kutwaaaa ;/

 2013-02-26, 09:00   

brzuch brzuchem ...mam czas na rośnięcie :D
teraz jakaś bojaźliwa jestem :( boję się czy wszystko ok ...napędzam się niepotrzebnie...
niestety faceci tego nie rozumieją ....żeby coś pomóc..,

2013-02-28, 09:55   

zaczynają się badania :) zaraz kuzynka przyjdzie mi krew pobrać....
szkoda gadać jakie te badania drogie :/
głodna jestem jak cholera ....ale muszę dać rady..... <glupol> <glupol> <glupol>
trzymajcie kciuki zeby dobrze wyszły....choć mam wrażenie że nerki mnie pobolewają ...noi piękny katar mam od rana więc ob pewno podwyższone będzie....

 2013-02-28, 10:51   

sunshine napisał/a:
.:Juliette:., to Ty wszytskie badania robisz prywatnie?

no niestety.... w przychodni najwyżej dadzą mi tylko na krew i mocz skierowanie....niestety
na reszte nie ma szans ...
już po.... :D mogę śniadanie w końcu :hyhy:

 2013-02-28, 13:11   

niestety moja lekarka ma problem z dawaniem skierowań na badania... nawet te podstawowe czyli w sumie najtańsze...
a teraz akurat te większego kalibru czyli droższe... 
aqulec napisał/a:
OB ciąży nie robią, bo wynik by Cie poraził

robią coś pośredniego...
a ja teraz mam
podstwowe, hiv ,toxoplazmoza 2 wskaźniki ,hbs , hcv ..przyjemność rzędu 200zł ... na szczęście kuzynka zniżkę załatwiła ....
no wiedziałam że tak będzie :D

2013-02-28, 16:01   

widziałam wyniki ...Ob jakieś niskie wyszło ..dziwnie....
eee chyba nie jest źle :D
te najgorsze wyszły i w połowie skali każdy...więc jest ok :D
przede mną gorsza jazda.....

Dodano: 2013-03-01, 12:01 ]
wczoraj brzuch mnie bolał ....kuło mi ponad godzinę... ;/ ;/ ;/
stracha miałam niezłego...w 1 ciąży nie miałam takich jazd...
dobrze że wizyta coraz bliżej...

2013-03-03, 13:57   

kurczaczek napisał/a:
Dzidziuś rośnie, wszystko się rozciąga to i kuje

tez tak myślę ....ale momentami strach ma wielkie oczy...
ten tydz kluczowy i nerwowy trochę....
albo jutro albo w śr idę na prenatalne (trzymajcie kciuki za ok .... ) we wt do gina....
siedzę już jak na szpilkach...

2013-03-05, 09:01   

ja już po 1 usg prenatalnym .....i uffffffffffffffff dzidzia zdrowo rośnie :d jak bardzooooo sie ciesze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! stópki mi pokazała :D a nawet profil .... mimo że ma aż 6cm
<jupi2> <jupi2> <jupi2> <jupi2>
trochę się denerwowałam ...ale jak najważniejsze wskaźniki wyszły ok ...byłam już przeszczęśliwa .

 2013-03-05, 14:29   

sunshine napisał/a:
Teraz już możesz odetchnąć i nie stresować się

dokładnie :D
najlepsze że s,łodkości mnie zaczynają kusić....a na samiutkim początku patrzyć nie mogłam .... oj musze się pilnować żeby nie przeholować .....
zbieram sie pomału do gina....

2013-03-07, 07:41   

kurczaczek napisał/a:

A dostałaś zdjęcie maluszka?

mam już cały zestaw :d
Madziq no jest to niewiarygodne że taki 6cm maluch i już wszystko ma...miniaturka człowieka :D piękne !
teraz czuję ciążę w innym wymiarze ....bardziej niż 11 lat temu z bliźniakami :D

2013-03-07, 14:47   

myślę że wiek robi swoje :D jak z bliźniakami w ciązy była koza młoda ze mnie była....
u gina wszystko ok wyszło... L4 cd... i 26 marca idę znowu...

 2013-03-08, 10:57   

aqulec ty z Krakowa jesteś???
ja będę rodzić w Żeromskim ..tam pracuje mój ginekolog....

 2013-03-08, 15:25   

sunshine napisał/a:
Mam nadzieję, ze jak rodzic będziesz to zdążysz dojść


eee takiej sytuacji nie przewiduję ehheheh
na temat porodu jak na razie nie rozprawiam :D
fajne jest to ... że jak na razie nie tyję.... i oby jeszcze chwilę tak było...
wogóle apetyt mi zmarniał...obiadów mi sie jeśc nie chce.... mięso mnie wk....

2013-03-10, 11:14   

kurczaczek napisał/a:
Kochana to pokaż nam tego małego człowieczka

z czasem pokaże :) 
ReleaseMe napisał/a:
a jak było z bliźniakami? szybko poszłaś w szerz??

inna bajka ....startowałam z wagą 48kg.... więc wogóle ! nie ma porównania.... w ciąży wtedy przytyłam 17kg.... 
piccola napisał/a:
a z apetytem to chyba tak bywa w ciąży ?

bywa.... wogóle dużo jakoś zjeść nie mogę... szybko wzdęcia mam i odbija mi się ...żołądek do gardła mi podchodzi...
szkoda myśleć jak dziecko mi wszystko rozepcha ...

2013-03-10, 19:58   

akurat w to nie wątpię :D
na dniach zacznę 14 tc.... ja cieee....
:D

Dodano: 2013-03-10, 20:50 ]
przedstawiam Wam ciocie mój skarb :D


 2013-03-10, 22:56   

niezapominajka napisał/a:
Co byś chciała chłopca ,dziewuszkę

niby typ mamy zgodny bo facecika chcemy :d
choć ja chcę PRZEDE WSZYSTKIM zdrowe dziecię :D parkę w domu już mam ... 
Ania napisał/a:
Zawsze mnie rozczulają takie zdjęcia

mnie też !

 2013-03-12, 08:39   

ale ja wam główkę dzidzia pokazałam :D profil mojej kruszynki :P
piękne to jest :D taki maleńki cud
dzięki dziewczyny za miłe słowa ! <kwiat>

2013-03-12, 21:04   

Biedrona napisał/a:
A co rodzeństwo na to, że będą mieli brata kub siostrę?

cieszą się na swój sposób...
głaskają mnie po brzuchu /którego jeszcze tj ciążowego nie ma../
mam wrażenie że trochę niedowierzają...

2013-03-13, 18:19   

też ta myślę Biedrona
w sumie w najbliższych tygodniach zacznie coś kiełkować pod bluzką ...
mam wrażenie że podbrzusze już mi sporo urosło...a to że mam starą spyrkę wyżej ..ciążę trochę później będzie widać niż za 1 razem...
mi tam nie w pędy żeby spodnie już kupować :D

Dodano: 2013-03-16, 10:32 ]
boję sie o moją dzidzię ....
gorączkowałam 3 dni ...tyle dobrze że max 38,5 miałam tylko raz...tak to 38....
brałam paracetamol..
teraz mam zatkany nos na maxa....i skorupa na buzi ... :(

Dodano: 2013-03-18, 16:58 ]
chciałabym już poczuć maleństwo....przynajmniej schiz bym nie miała znowu....
oby do 26..... oby
 2013-03-20, 15:01   

madziq napisał/a:
w ciąży duzo bardziej przeżywamy choroby i psychicznie i fizycznie

tu się zgadzam z Tobą...
i na mózg mi sie rzuciło ....przejdzie pewno po wizycie u gina...
aqulec wiem że nie powinnam świrować.....ale małe załamanie chorobowe świat mi przestawiło się w te stronę co trzeba...
biorę się za siebie ...kosmetyczka i fryzjerka mi w tym z pewnością pomoże...a jak zajmę się czymś w domu nie bede miała czasu na bzdury <glupol> <glupol>
dzięki wszystkim za miłe słowa !!!

2013-03-22, 19:46   

aqulec napisał/a:
Ja za to jestem nerwowa, wszyscy w domu mają mnie już dosyć

u mnie to samo.... nie dość że ze mnie choleryk...to teraz hormony mnie rozstroiły ...i nerwus jestem ziaznięty .....
35tc aqulec :hyhy: ....ja bliżniaki już cisnęłam na świat :)

Dodano: 2013-03-25, 18:06 ]
i znowu mi nie wesoło... :( tak naprawdę wyc mi się chce !
mąż miał styczność z różyczką w pracy...jakiś debil zamiast do lekarza isc do pracy przyszedł...
wyc mi się chce ...i to bardzo.... <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka>

2013-03-25, 20:52   

wiem że nie gwarantowane ....ale niestety wysokie ryzyko jest ...
ja chyba osiwieję
:(
ale powiedzcie jak tu nie schizować....to chyba najgorsza choroba jaka dla mnie obecnie istnieje :(
f**ck <zalamka> <zalamka> co o tym pomyslę to płakac mi się chce ...
zobaczę <zalamka> co gin na to powie jutro....

Dodano: 2013-03-27, 07:54 ]
wynik mojej odporności niefajny....
IGg powyżej 10 to odpornośc na to cholerstwo.... mi wyszedł 5...
k.... oszaleję ... :( :( :( :( :(


 2013-03-27, 12:59   

kurczaczek byłam wczoraj..
męza mam z domu wygonić na trochę...
najgorsze jest to że to niewykonalne ;/

2013-04-03, 12:23   

po świętach kurdeee wyszła mi wysypka....noi znowu łeb mi puchnie....podejrzewam że moje jedzonko czyli mnóstwo owoców dało o sobie znać....
jak myślicie mam leciec do lekarza pokazać się??
w sumie zjadłam ok 2kg truskawek,sporo kiwi ,bananów ,fasolke szparagową....

2013-04-03, 21:12   

no miałam dostepność to jadłam na potegę 0,5kg truskawek za 1 eu :D
borówki maliny dogodziłam sobie :D
koniecznie muszę przestać rozmyslac teraz :)
dzis przyszły mi spodnie ciążowe z C&A .... fajne są :D i skrócone jak dla mnie <jupi2>
i powiem wam coś.....brzuch zaczął mi rosnąć <glupol> <glupol>

 2013-04-04, 10:59   

madziq napisał/a:
Maliny to chyba mało wskazane w ciązy..... bo skurcze mogą wywołac.... coś mi sie tak kojarzy....

wiem dobrze kojarzysz
w sumie bardziej chodzi o napary z liści malin działają poronnie ....dla bezpieczeństwa nie zalecają owoców po prostu...dlatego zjadłam kilka malin bo jęzor by mi do kostek opadł...
Mężatka napisał/a:
Wstaw zdjęcie

jeszcze nie teraz... :D ale napewno wstawię :D

2013-04-04, 13:27   

hurricane napisał/a:
To już 16 tc skończyłaś ? wow, niedługo połówka ciaży!

no dzis 16tc ..noi tak naprawde 17 tydzien zaczynam :) leci oj leci....
madziq napisał/a:

oooo to pomaga poród wywołać???

 2013-04-08, 12:48   

sunshine napisał/a:
Dlatego, ze wiesz czego się spodziewać

dokładnie
choć ja już zapomniałam ...11 lat robi swoje ... 
sunshine napisał/a:
, z bliźniakami pewnie w ogóle szybciej wszystko, bo dwoje ich Ale pewnie coś w granicy 20 tygodnia? Może 21...

możliwe ....w sumie chyba tak właśnie było....

2013-04-08, 20:07   

w 17.... no mam szanse w tym tygodniu mieć tą przyjemność poczuć...
dziś na spacerze miałam wrażenie takiego puknięcia ....czyżby?

2013-04-11, 12:56   

od dziś 17 tc....

Dodano: 2013-04-12, 21:05 ]
mam wrażenie że dzidzi tak "lekko" kopie.... choć na 100 pewna jestem :d
dzis badania miałam ...wyszły ok ,choć ciężar właściwy moczu trochę za mały .... <co??>
wiecie cos na temat badania AFP -miałyście????

Dodano: 2013-04-16, 08:32 ]
dziś wizyta u ginekologa....
zawsze mam migawy przed tym...
może dowiem się płeć ....choć raczej obstawiam to za 3 tyg. ...

2013-04-17, 08:42   

po wizycie ok :D
za 3 tyg może dowiem się kto się tam ukrywa :hyhy: :hyhy: :hyhy: ..albo i nie jak pupke mi tylko pokaże...
dzidzi ma nogi w dół..tj kopie mnie około szyjki macicy...więc dlatego tych ruchów wyłapać nie umiem, choć wczoraj poczułam siedząc w poczekalni u gina <hihi>
2013-04-17, 15:31   

sunshine napisał/a:
To teraz czekamy na wieśći, chłopak czy dziewczynka

wszyscy troje jarają się że na 100 chłopak będzie....
ja już teraz myślę tylko żeby zdrowe było ...nic więcej mnie nie rusza !
no dziś kopie coraz częściej....chyba raczej uświadomiłam sobie że to już to...
Kopniaków się nie boję....bo tak naprawdę jazdę mi kopania zapewniły bliźniaki wcześniej...

....
tak wogóle w pracy po mnie koleżanka jest w ciązy ,młoda dziewczyna .....no była....do wczoraj
dziś się dowiedziałam ...wiecie aż mi się płakać zachciało ....współczuję dziewczynie....
dziękuję Bogu do tej pory za to co jest... i proszę żeby tak do końca było <prosi> <prosi> <prosi>

2013-04-18, 14:01   

Misiak <kwiat> <kwiat> <kwiat>

Dodano: 2013-04-20, 15:53 ]
wiecie coś na temat od kiedy dziecko w brzuchu już sypia???
dziś jakoś odzewu ze środka nie mam....nie lubię tak ;/

Dodano: 2013-04-24, 12:18 ]
jak odzewu nie było ..teraz jest :D zwł jak siedzę najlepiej czuję kopanie :D
dziś jak drzemłam się na boku dzidzi siedziało na tym boku ....brzuch miałam jak górki i góry <hahaha>
ja pisałam w ogólnym zaczynają się problemy ze spaniem ... <zly2>

Dodano: 2013-04-25, 16:15 ]
mój brzunio -19tc :D

2013-04-26, 13:09   

no właśnie zależy jak się ustawię ...zresztą ja mała babka jestem i całkiem inaczej brzuch wygląda niż u kogoś wysokiego...
ale mam wrażenie że brzuch mi się zmienia ...są takie dni że jest większy a w inne mniejszy ...

2013-04-28, 19:42   

co obastwiacie? hehhehe
zobaczymy kto ma na forum nosa :D dobrego.... <glupol> <glupol>

 2013-04-29, 10:19   

wizyte mam 14 maja.... mam nadzieję że poznam płeć ale przede wszystkim usłyszę że wszystko gra !!!!
z tego co czuję smakosza mam w sobie....co zaczynam jeść dzidzia zaczyna brykać :D
pomału zaczynamy dyskutować o imieniu....ciężkawo idzie....ale może w końcu jakiś kompromis osiągniemy :D
w rodzince urodzą się w najbliższym czasie Antosia i Filipek :D

2013-05-03, 15:49   

Mężatka napisał/a:
Jakie bierzecie pod uwagę?

no własnie nie wiemy co i jak ;p co troche mnie wkurza
dziś 20 tc :D czyli połówka ...

 2013-05-06, 11:30   

zlecialo oj zlecialo..i to szybko !
mlode dziecie spokojne tu jest....malo kopie :P
choc w samolocie dalo mi odzew :)

 2013-05-12, 10:27   

kurczaczek napisał/a:
A starsze rodzeństwo jakie ma typy jeśli chodzi o imie?

nie mamy typów ..może się to zmieni jak dowiemy sie o płci we wt...

 2013-05-14, 08:33   

dziś wizyta..usg..może płeć poznamy :D
trzymajcie za nas kciuki :D

 2013-05-14, 10:05   

tak wogóle najważniejsze żeby wszystko dobrze było :D
pozanie płci to taki miły gratis będzie :)
Mężatka sama idę....potem mąż po mnie przyjedzie....
nawet dzieci rano przez tel mówiły ..Mamo pamiętaj daj nam znać :D /o płec im chodzi../

2013-05-14, 20:32   

i już po...
z dzidzią wszystko ok ...waży ok 538g :d rośnie i bawi się w moim brzuchu
jak lekarz chciał zobaczyć nos ..oczy...to sie skubaniec rączkami zasłoniła :d tj zasłonił ...bo to synek :)
przeczuwałam to...zresztą wiem kiedy męża zbałamuciłam :P
2013-05-15, 09:24   

sunshine napisał/a:
.:Juliette:., gratuluje synka <przyjaciele> pierwszy bedzie mial radoche z brata :hyhy:

obydwoje się mega cieszą ...woleli brata ...(a jakby siostrabyła to co ? hehe)
no z imieneim będą jazdy bo wogóle podobnie nie myślimy...
jak mąż wymienia imiona to mam ochote mu przylać...

 2013-05-21, 11:07   

młody ostatnio daje gazu.... budzi mnie w nocy ....i kopie i spać dalej nie mogę... w dzień grzeczny jak trusia... hahahhahahah niezłe ziółeczko z niego :D
z imieniem nadal kicha ...choć juz mam wypisane kilka ...
Dominik
Jaś
Konrad
Krzyś
Mateusz
Mikołaj
Tymoteusz
.....i jakoś serce mi mocniej nie bije przy żadnych z imion....wrrrrrrrr

 
2013-05-21, 16:47   

na razie mam czas co do imienia ....jakby co potem będę panikowac :D
Niezapominajka nawet boję się pytać czemu Mikołaja nie ma...
a dla dziewczynki tym razem imie miałam hhehehe ...a tamtym nie...

 2013-05-23, 14:25   

thx dziewczyny....
dziś znowu siadłam z kartką i wypisuje imiona....
mąż wczoraj z chwili powagi stwierdził że może Szymon.... bo inaczej wydurnia się i same dziwne imiona wybiera....
młody dziś skaka mi dosłownie w brzuchu..jakiś mocno aktywny dzień ma :D może czuje że rodzeństwo wraca?

 2013-05-28, 23:16   

paulus napisał/a:
Pewnie się cieszy

mozliwe :P po prostu aktywny dzień miał
za tydz wizyta :D noi przede mną badania.... krzywa cukrowa krew mocz ..i nie wiem czy znowu nie zrobię alat aspat i bilirubiny.... bo dalej nogi mnie swędzą ...wprawdzie sporo mniej...ale jednak...
pomału w głowie klaruje mi się już imię.... mam 2 typy....
na razie mężusiowi nic nie powiem :P

 2013-05-29, 13:50   

no nie nastawiam się z tą glukozą.... co będzie to bedzie
fakt wyniki dobre najbardziej się liczą !
mam 3 zestawy imion .... rodzince przy końcu ujawnię :d i myślę że 1 zestaw wybierzemy jednogłosnie !
5 dni do wizyty :D


 2013-05-29, 14:43   

i mam kombinacje.... /tylko wiecie bardzo mnie nie krytykujcie..../ 

Szymon Krzysztof
Mikołaj Jan
Dominik Grzegorz

 2013-05-29, 22:51   

co z tego wyjdzie się zobaczy... ważne że jakis pomysł już mam gotowy.... gorzej jak dojdzie do burzy mózgów :D
w sumie ...
Kacper Karolina i Szymon
Kacper Karolina i Mikołaj
Kacper Karolina i Dominik :D
wszystkie nawet grają :P ..do nazwiska też...
teraz skupiam się na badaniach i myśli że wszystko ok będzie !!!!


2013-05-30, 12:27   

ja będę mieć 75...mam nadzieję że podołam .... najwyżej zwymiotuję,ale ide na badania do kuzynki bo pracuje w laboratorium :d więc stresa mam mniejszego...
ciężko mi wybrać imię z racji mojej pracy ...prawie na każde imię mam ale ....jeśli tak będę do tego tak podchodzić cięzko bedzie imię wybrać...

2013-06-02, 20:52   

trzymajcie mocno kciuki za moje badania ..żeby dobrze wyszły :D jutro będę miała glukozę 75g..trochę się boje ...ale trudno...
najgorsze te 2h czekać bez picia i jedzenia ,dlatego z samego rana jadę :)
co do imienia mężowi pokazałam moją propozycję....oczywiście wszystko be i źle.... ale jakoś musimy się dogadać :D mamy na 3mce :)
mały biedny...bo kaszlę ostatnio sporo...trzęsę nim non stop ... ;/

2013-06-03, 12:09   

noi dałam radę spokojnie
myślałam że gorsze to bedzie.... dla mnie gorsze te 2h czekania były.... ale juz po ..i czekam na DOBRE wyniki ....innych nie chcę :hyhy: :hyhy: ok 17-18 powinny na necie być...
dziecko mi sie po tej słodziźnie cieszyło...pukało w brzuchu :D do mnie :P

 2013-06-03, 23:12   

kurczaczek napisał/a:
I jak wyniczki Juliette?

ok nie narzekam na wyniki ..choć
..chyba zaczynam mieć początki anemii...
Mężatka napisał/a:
To widzę, że masz przychodnię bardzo multimedialną

Diagnostyka na wyniki on-line ,samemu można podglądnąć ....i wydrukować ... 
mery napisał/a:
ale cukier Ci wyszedł w porządku to dobrze bo chyba jak jest ok to się robi raz na całą ciąże

no myslę...

dziś tak wogóle podpisaliśmy umowe o pobraniu krwi pępowinowej.... <glupol> <glupol> <glupol>
2013-06-04, 12:40   

mery napisał/a:
Napisz proszę jak to zrobić i jakie to koszta są bo słyszałam że to rocznie jakąś opłate się wnosi ale niewiem

myśmy z mężem długo radzili oj długo bo tanie to nie jest..ale stwierdziliśmy że my tak chcemy
w Krakowie koszt pobrania i przechowywania 18 lat kosztuje ok 6600zł czyli nie mało...
a koszt mczny obliczyliśmy 30,50zł ...do wczoraj konkretna promocja była...
ktoś może powiedzieć że to dla bogaczy...no niekoniecznie ...

Trzymajcie kciuki dziś za mnie... za wizyte
czuję że sporo godzin dzis poczekam bo gin est 1 dzien po urlopie....noc mnie zastanie <uklon>

2013-06-04, 21:00   

mery napisał/a:
U mnie ciężarna wchodzi bez kolejki 

tyle że u mojego gina 90% ciężarnych :P 
mery napisał/a:
Kurcze sporo

no sporo :D ale my traktujemy to jako rodzaj ubezpieczenia :P 
Mężatka napisał/a:
Napisz po wizycie!

po wizycie.. wszystko gra :D ja jedynie mam małą anemie ...
serducho słuchałam..usg nie było bo lekarz nie ma z zwyczaju za każdym razem usg robić...

2013-06-05, 11:03   

wiecie ....bliżniaki jak się ur w 35tc ważyły 1990 i 2120 czyli razem ...4110 czyli jak na moją posturę nie tak źle... więc jedno wcale małe nie musi być....dlatego mam obawy :D
w pon w rodzinie ur się Filipek 3920 :) siłami natury ..podziwiam narzeczoną siostrzeńca ...

 2013-06-10, 23:32   

mery napisał/a:
jest to robiony profil biofizyczny płodu i robi się tylko wtedy o ile poprzednie wyniki były złe i w ciąży wysokiego ryzyka czynność serca napięcie mięśniowe płodu ruch płodu ruch oddechowy płodu ilość płynu owodniowego wykonuje się to po 32 tygodniu i może nawet trwać godzine takie badanie

i właśnie na to 3 chcę iść... się zobaczy :P
młody bryka ...choć ma dni spokoju np wczoraj jaos tak cicho siedział
dziś mąż wypalił ...może Tymoteusz??? ...hmmm no niewiem ..nie bardzo jakoś...
brzuch mam ogromny....sporo ludzi mysli że już do porodu niedługo...a przede mną 3 miechy..

2013-06-13, 12:19   

od dziś 26tc.... jejuuu ależ mi zleciało..... <boje sie> <boje sie> noi już dwucyfrowa liczba do porodu....
po przeprowadzce ide na pierwsze zakupy dla dzidzia

 2013-06-13, 16:55   

Mężatka napisał/a:
Kiedy masz wizytę?

25.06.
coraz mi ciężej ....noi spanie daje w kość coraz bardziej..
ale dam radę !

 2013-06-18, 16:23   

mery napisał/a:
uliette mnie tam tak szybko niezleciało

ja mam wrażenie że nisamowicie leci....w tym tyg zaczynam 27tc <boje sie> ....
a tak się wydaje że 9mcy to tak dużzzoooo.. 
mery napisał/a:
a na zakupy wybieram się dopiero jak skończy się 7 miesiąc

no to tak jakja :D ja sie rusze po wprowadzce...bedzie pewno w 28-29tc...
mój mały potrafi już nieźle brzuchem mi zatrząść :hyhy:

 2013-06-19, 19:28   

Cytat:
Juliette kochana powiedz mi czy Tobie to już leci siara z piersi bo czytałam że w 26 tygodniu to właśnie zaczyna a u mnie nic


e niee....nic nie leci...i dobrze
z bliźniakami po porodzie dopiero coś w tym kierunku ruszyło...
choć jak nacisnę pierś coś tam jest.... (pewno siara)... 
mery napisał/a:

no ja wogóle narzekać nie mogę...mam aktywnego syna...oj aktywnego...potem będę bączeć na to :P choć teraz miłe to jest...

 2013-06-21, 18:01   

dzięki za miłe słowa..
ja tam inaczcej się widzę...ale ja to maruda jestem
w pasie mam 100cm...zarąbiście co?

 2013-06-23, 23:32   

nie dziękuję....oj nie,,.. w swoim czasie podziękowania :D
jutro badania...pojutrze wizyta u lekarza :P
oby wszystko ok było... <zamyslona>
<zamyslona>
młody takiego haka mi dziś zasadził...że aż zabolało porządnie i oczy zrobiłam spore...widać chłopak siłę coraz większą ma...

2013-06-25, 20:48   

hej
takie wizyty lubię :D
mój mały skarb prawdopodobnie waży ...i tu byłam w szoku 1587gram....wiadomo może być pomyłka 200-300g...więc choćby 1300 to itak nieźle :D
wszystko dobrze pozamykane i to najważniejsze ! <jupi2> <jupi2>
i tu cię pocieszę Mery -mi tez napina się brzuch...i twardnieje....na tym etapie ciaży tak bywa...oby to nie za często było ... mam podwojoną dawkę magnezu przez to i 1 tabl.duphasonu więcej...
i wiem już że cc będzie....
zaskoczeniem było że od 3 tyg...0,5kg przybrałam ....więc w tym momencie jestem na + 3,5kg...

2013-06-25, 21:45   

madziq napisał/a:
Ile???

Nie pomyliło Ci się coś?

nie.. na wydruku mam..
i wychodzi że dziecko z 28tc waży jak dziecko 30tc...
ale fakt...że największy brzuchol miałam w poczekalni dziś... nawet od pań z terminami na lipiec czy sierpień.. <hihi>

2013-06-25, 21:52   

wyszło z usg...że ciąża wygląda na 30tydzień...a tu waga może byc 1100-1300 ..podobno...
wiadomo że istnieje jakaś tam pomyłka sprzętu ...i mały może 200-300gr mniej ważyć...albo i więcej
ale na 1000% ponad 1 kg już ma ... 
madziq napisał/a:
jesteście z mery w jednym okresie ciąży a Twoje maleństwo dwa razy większe od maleństwa mery

no to mi nie pasuje zbytnio....

 2013-06-25, 22:01   

madziq napisał/a:
.:Juliette:., a pozostałe pomiary jak wyszły?

też na 3o tydzień ciązy?

dziś tylko chciał podglądnąć gin ...ile mały waży...
dokładne usg ...innym razem..
czyli możliwe że tyle waży...
EDD – przybliżona data porodu...wyszła dziś na usg 31.08. <boje sie> ....wcześniej 2 razy z rzędu 12.09...a termin z miesiączki 20.09... czyli lista przebojów :D
wiadomo że wszystko szacunkowe jest

2013-06-28, 12:21   

aqulec napisał/a:
A z tym Kazikiem, mam nadzieję że żartuje
no pewno że żartuje :)
od dziś zaczynam 8 mc :D

2013-06-28, 13:17   

a tfu tfu tfu.... kurde widać mózg mi źle pracuje ...
zaczynam 7 mc :D
28tc...więc pewno na 8 stąd mi w myśli weszła... <hihi> <hihi>

 2013-06-28, 16:44   

kurczaczek napisał/a:
Gratuluję 7 miesiąca

tobie życzę tego samego !
mały strasznie pacha mi się do przodu momentami zwł do góry z prawej strony... :D mój brzuch jak ufo wygląda ...góry i doliny <hahaha> <hahaha> <hahaha>

2013-07-02, 15:06   

hej czuję się ok :D miałam krytyczny dzień przy przeprowadzce..brzuch non stop sie napinał ale to chyba ze zmęczenia ... odpoczęłam i jest ok...
mam wrażenie że brzunio opadł sporo...
tak ostatnio rozważałam,ze jeśli cc ma byc to może być nawet na początku września...

2013-07-03, 22:54   

Cytat:
Najważniejsze, że już po przeprowadzce i możesz odpoczywać



ps. chętnie zobaczę fotki Twojego, umeblowanego mieszkania



po przeprowadzce tak....ale do normalności daleko
robpty jest od groma...
tak że padam ok 20 w wyro...dziś dłużej pospałam wieć jakos się trzymam...
zdj. będą ale później...
mały za to szaleje mi wieczorami :D rozciąga się...i daje mi popalić momentami :D silny z niego facio już <glupol> <glupol>

Dodano: 2013-07-04, 09:56 ]
od dziś 29 tc :P
kurde jeszcze troche i na porodówkę <co??>

2013-07-11, 15:47   

aqulec napisał/a:
o jak ładnie, łał, chłop myslący to juz powazna sprawa

no sama się zdziwiłam... <boje sie>
w sumie nadal ...lista niezmienna ..
Mikołaj ,Szymek,Dominik noi dopisuję Piotruś ....narada pewno jeszcze bedzie :D
kurczaczek napisał/a:
Jak samopoczucie?

ok :D ta ciąża jest boska ....wcześniejsza wogóle co innego ...
i oby tak do końca pozostało <prosi> <prosi>
we wt do gina ..jutro badania....

 2013-07-11, 22:53   

aqulec napisał/a:
jak to miło tak powiedziec, nie?

fajnie :D jak do tej pory narzekać nie mogę !
mały rozpycha się cały czas ..kuksańce mi funduje :) ale mimo że czasem zaboli super to jest!!!!!!!!! ale go wycałuje po tej stronie :D jak wyjdzie już...za ten cud ciąży którą mi funduje !
jutro zaczynam 30 tc.... 8 tygodni mam gwarantowane....czyli do 38tc....potem kto wie??
czas brac sie za wózek ...łóżeczko i zakupy dzidziusiowe :D
a jak twóje maleństwo....prawie 3 miechy już ma...ależ to leci...a co dopiero czekałam na smsa od ciebie Aga :D
pokaż am swój cudzik !

 2013-07-12, 12:42   

aqulec napisał/a:
jejku jak zleciało , no ja w 38 tyg. poszłam na cc.

no właśnie ...przy planowanej cc nie trzymają raczej dłużej...chyba że dziecko za małe jest..
więc jak mówisz moja opcja cc w 1 tygodniu września ...jaknajbardziej aktualna....
kurde zaczynam mieć stracha .....
kurde szukam fotelika w dobrej cenie najlepiej maxi cosi cabrio fix ...bo potem wepne go w stelaż xlandera.... czy musi byc to takie drogie <wleb> <wleb> <wleb>

 2013-07-15, 11:26   

ano pewno że przypomnę sobie :D w sumie nie o obsługę małego się martwię bo ja w żłobku pracuję ;p ale mam zawias co kupić...
moja wyprawka -jak myślicie wystarczy???
10 tetr
5 flaneli
kocyk bawełniany a nie z kudłami
wanienka
wiadomo papersy + krem do pupci i mokre chusteczki
kosmetyki dla dziecka czyli coś do mycia ,oliwka i moze jakis krem -pewno Nivea
waciki do mycia buźki
spirol 70% do pepka
myjki ze 2 do kąpieli
w razie czego butelka i mleko? jak myślicie jest sens?
herbata hipp z koprem włoskim
kilka ubranek ....
kurkaaa nie wiem co jeszcze .....????

2013-07-15, 21:49   

sunshine napisał/a:
Octenisept. Teraz w szpitalach odradzają spirytus.

tego akurat nie wiedziałam ... a co to ten octenisept??? 
madziq napisał/a:
, cos do noska jeszcze, może aspirator. Smoczek, bo może sie przyda.

to coś co do odkurzacza sie podłancza??
smoczek już mam :D czeka 
madziq napisał/a:
Podkład do wanienki do kąpania. Gaziki jałowe i sól fizjologiczna do przemywania oczek.

co do podkładu zobacze...flanelkę zawsze mogę tam położyć ....
my myliśmy oczy wodą przegotowaną ... 
sunshine napisał/a:
Pewnie jeszcze jakieś witaminki dla maluszka a poczatku chyba D i K a pózniej samo D.

witaminy pewno będą przepisane po 1 wizycie u neatologa czy pediatry..
co do swoich zakupów przed szpitalnych...
muszę koszulinę jakąś fajną kupić ....te bycze podpaski kilka opakowań....noi pas wziąć też pewno muszę ,no raczej chcę...
do szpitala podkłady ? tzn? flizelina czy co???
musze jutro położną podpytać...
jakiś stres już we mnie cicho siedzi kurde...

 2013-07-16, 18:57   

już po wizycie ...następna za 3tyg.
już po dzisiejszym na 100% wiem że cc będzie ....lekarz datę powiedział 13.09....i piątek do tego <hahaha> <hahaha> roześmiałam się że niezła data...no powiedział -dobra 12 :)
mały super rośnie i raczej na małe niemowle sie nie zapowiada ...dziś wyszło z podglądnięcia 2080g ....
śmiać mi się chce bo na poczekalni miałam największy brzuchol....mimo że termin na 20.09....a babeczki siedziały niektóre z terminami na lipiec sierpień...i pytały się czy blisko już poród?
pogadałam z położną co trzeba teraz do szpitala brać.....chyba nic się nie zmieniło od tych 11 lat.... bo jedynie dodatkowo mokre chustki dla dziecka dodatkowo.... dla mnie ten sam zestaw raczej :D
to tyle w skrócie :P

 2013-07-16, 23:01   

sunshine napisał/a:
A powiedział lekarz czemu cc??

nie
a ja nie pytałam ...i może to idiotycznie zabrzmi -powiem szczerze nie jestem ciekawa :)obecnie ...chyba że mi się zmieni zapytam go ;p
dziś wspomniał że jak mały nadal taki rozped bedzie miał ...to może dobic nawet 4kg....i tu dodał ...no wtedy tylko dziurę w brzuchu bedziemy musieli zrobić...
o kurde Sherry syna masz z piatku 13 ??? nieźle
nadal podchodzę do sprawy że wszystko samo się ułoży jakoś ..i oby dobrze !

 2013-07-22, 21:44    

Dziewczyny mam kolejną wiadomość od Juliette


''Pomódlcie się za mojego synka, niestety mogę urodzić w każdym momencie ;( ''

 2013-07-24, 09:47    

Napisałam...

Dodano: 2013-07-24, 09:56 ]
Wiadomość:

'Nadal w dwupaku... i oby Bozia dała tak najdłużej! generalnie wszystko może się zdarzyć, albo chyba najgorsze powstrzymali... dam jeszcze znać dziękuję za wsparcie'

2013-07-24, 20:56   

Witam dziewczyny...aż że wzruszenia łzy poleciały...kochane jesteście!zaczęło się od niby niczego a skończyło na saczeniu wód plodowych ;( ... Teraz leze na Ujastku tam gdzie Aqulec rodziła...i mam wyjść dopiero z bobasem...każdy dzień jest na wagę złota...myślicie i modlcie się za mojego synka pozdrawg <umieram> iam

 2013-07-25, 20:41   

Następna doba za mną...wiadomo robię wszystko co mogę .. leze i leze,reszta w rękach Boga! Pozdrawiam Was kochane i dziękuję za wsparcie

 2013-07-30, 14:15    

Wiadomość:

'Samopoczucie ok... niestety doła mam... wyć mi się chce ;/ jak dzidziuś nie zrobi jazdy... daj Boże nie! zostanę mamą max do 2 tygodni... jeśli zrobi jazdę w każdym momencie... pozdrawiam'
 2013-07-31, 18:17   

witam
Aqulec nie zamęczasz mnie! dzięki takim smsom jakoś się trzymam ...osoby które mnie znają np z pracy mają mnie gdzieś....a wy które mnie nie znają wlewaja tyle otuchy na moje nerwy...dziekuje!!!
jak dobrze pójdzie to cc za tydzień... mąż mój ruszył ziemię...mój lekarz (który pracuje w innym szpitalu) dzwonił tu gdzie leze,podkurwił lekarke...zjebka mi się chwyciła... po czym zajął się mną sam ordynator.. opowiem wam kiedyś całość..
nadal proszę o modlitwy!


 2013-08-01, 19:42   

zmiana planów.... mogę urodzić nawet jutro....wyniki mi się psują ;(
psychicznie znowu wrak ze mnie..... <zalamka>

 2013-08-02, 20:18   

nadal w 2 paku.....
niestety biegunka mnie męczy ...stresuje się to normalne tutaj .....
Aqulec pociesz co do cc tutaj.....

2013-08-05, 15:02   

i nastała..... godzina zero
modlcie się za nas !!!!!!!

2013-08-06, 09:26   

ja jakoś się trzymam...ale dla Mikołaja proszę o dużo modlitwy...

 2013-08-14, 09:49   

witam
ja od wczoraj w domu....
psycha mi siadła ...chyba depresję poporodową mam albo taką mam reakcję na to wszystko co poza mną....
mój mały Misiaczek ...w szpitalu leży ... nie wiem kiedy wypis,aż boję się pytać ....
codziennie będę do niego jeżdzić ...są odwiedziny ale tylko 12-15 ;/ straszne to jest tak rodzicom udzielać miłość na godziny.... muszę być silna....ale chyba teraz gorzej mi to wychodzi..... rozsypałam się...
Mikołaj waży teraz 2520...i wspomóżcie mnie modlitwą aby szybk przybywał na wadze i wszystko ok było....bo to zbliża nas do wypisu....

2013-08-14, 19:19   

Madziq no ciężko wyjść od dziecka tak o 15...i żyć do nastepnego dnia do 12... ale muszę sobie radzić ...czy źle czy dobrze do przodu ...
no synek nie taki mały jak na swoje 34tci 4dni...gdyby był w środku,,..ale tu nie chodzi wagę tylko "wiek"-rozwój dziecka na danym etapie ...w ten piatek byłby 35tc..
wczoraj nieźle mną potelepało ..dziś jestem odrobinę lepsza... choć łzy na końcu nosa mi wiszą ..
jak już wszystko się ustali ....pochwale sie moim Misiem ..

 2013-08-16, 23:18   

witam
Aqulec no ciężko człowiekowi ....komu by ciężko nie było....
malutki pomału przybywa...waży tyle co przy porodzie ...oby tak dalej..

ja za to mam huśtwaki nastroju....albo wyję albo się drę...
mąż mnie pogoni z domu w końcu...

 2013-08-20, 16:30   

witam i tym samym zamykam mój temat tutaj
jestesmy od godzinki w domu z synkiem <jupi2> <jupi2> <jupi2> <jupi2>
dziekuję Bogu za wszystko !!!!!!!! każdego dnia że jest i dobrze sie ma ...
Wam bardzo dziekuje za wsparcie ....wpisy tutaj ....smsy.... kochane jesteście :) dużo mi to dało .....te gesty z waszej strony !
jeszcze raz DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!