niedziela, 28 czerwca 2015

odc. 45 Koniec roku=dumna mama i dumny tata !



Koniec roku szkolnego. Koniec edukacji w podstawówce.Pewien etap życia szkolnego za Nami.
Kiedy to minęło.
Wiele doświadczeń. Rozczarowania. Radości. Osiągnięcia.

Kiedyś ...1 klasa i dziś jako absolwenci 6 klasy. Moje kochane bliźniaki ...co dopiero się urodzili....a gimnazjum przed nimi....

u progu 1 klasy.....



i dziś jako absolwenci 6 klasy ...


odc. 44 Dzień Taty potocznie zwany Dniem Ojca...







Tata. Druga najważniejsza zazwyczaj osoba (po mamie..) osoba w życiu naszych dzieciaków...
Miki szaleje za tatą. Gdy pojawia się tata..mama schodzi na drugi plan...lub....znika. Tak znika .
Mama wtedy odpoczywa.Tatuńcio zaczyna swoją pracę pt: "Dziecko.
Mąż jako tata jest wspaniały -przy bliźniakach "pracował" z zaangażowaniem-wstawał w nocy ,podawał do cyca,przewijał ,nosił -aby maluszkom się odbiło.Potem na wykładach zasypiał w ostatniej ławce,dzięki uprzejmości kolegów. 
Teraz widzę że jego ojcostwo jest dojrzalsze. Chłopaki mają swój czas- kapanie codziennie i zabawy oraz spacer. Mąż od początku pomagał czynnie-1wsza kąpiel,karmienie butelką,usypianie.Po prostu wszystko. 
Tata na medal . 

poniedziałek, 22 czerwca 2015

odc 43 Sens...




SENS. 

Mądre słowo.
Każda rzecz w życiu ma sens. 
Szukamy sensu w życiu. 

Dziś usypiając moje dziecię ...patrzyłam na jego buźkę....taką spokojną, zachęcającą do całowania ...mmmm balsam dla moich oczu i mojej duszy...
Pamiętam jak wyszliśmy ze szpitala ...mój skarbuś nie miał rzęs....teraz widzę piękny długi wachlarz rzęs.... 





TO JEST MÓJ SENS. 
Być mamą.
Niewsypaną ,czasem wnerwioną ,czasem złą na cały świat -ale mamą.
Mój najlepszy zawód . 

piątek, 19 czerwca 2015

odc 42 Lato


Lato.Urlopy.Pogoda.
Za mc będziemy się urlopować nad Morzem :D ehhhh 
Dziś leje od rana...
Optymizmem powiało.I moje dziecko jakieś wściekłe od rana...Meteopata czy jak?
Dzieci reagują na pogodę ..ale to chyba nie dziwne ,jeśli my dorośli to odczuwamy..a dzieciaczki są wrażliwsze więc....to norma .


humor mimo deszczu :P



a tu trochę artystycznie ...


czwartek, 18 czerwca 2015

odc 41 Lista zarzutów...


Ostatnio w moje myśli wkroczyła 'lista zarzutów' ....względem mnie oczywiście...
Moje dziecię za 16 dni kończy 23 mc życia...a z wieloma sprawami mijamy się bardzo lub mamy do nich bardzooo daleko...
Wiem że tak być nie powinno.I tak brzęczą mi te myśli-zarzuty wobec nieudolnej mamie.

Jedzenie.Szkoda słów po prostu.
Niejadek to może nie-ale wybrzydzanie i mówienie NIE na wiele rzeczy przy jedzeniu to norma. 
Chlebek z masłem NIE....nie do pomyślenia żeby tam ser czy szynka była jeszcze.... 
Mięso -jeśli za twarde nie ma mowy.Na razie kotleciki mielone królują,czasem kotlet drobiowy. Porażka kulinarna mamci.
Zupa. Ulubiona rosół,pomidorowa też w miarę ok ,czasem jarzynowa. Resztę zup odrzucił.Kiedyś jeszcze czerwony barszcz był ok.Do czasu. Ręce mi opadają już....
Jedzenie samemu ...Moja bolączka -talerz i jedzenie to od razu nie ,lub mega zabawa -tj wylewanie ....i po jedzeniu ....super po prostu...

Nocnik. W sumie przedmiot znany Panu Mikusiowi ,ale do posiadówki raczej mega krótkiej bo trwającej jakieś 10sek maksymalnie.... Chłopak wie że się sika i gdzie...tyle na temat. Następna mamy porażka.

Czasem się zastanawiam gdzie moja wiedza? gdzie doświadczenie? chyba opuściło mnie po angielsku...
Źle mi z tym ....oj bardzo.
Lista zarzutów oczywiście jest większa-a jakże....
Umiem sobie "posłodzić".Spokojnie.


środa, 17 czerwca 2015

odc 40 zmęczenie materiału...czyli "magiczne liczby"



 Dwulatek =  nadal nie przespane noce,krzyki i rzucania się o podłogę w celu osiągnięcia swych dziecięcych zamiarów,marudzenie przy obiedzie,uciekanie przed zmianą pampersa i nie wiadomo czemu zmiany ubrudzonej odzieży na świeżą....cmokanie smoczka bardziej niż kiedykolwiek -ku rozpaczy matki....dalej....uciekanie w prawo gdy mama w lewo i na odwrót,niechęć do wózka lub spazmy gdy trzeb z niego wysiąść....
AAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa........ moja biedna cierpliwość....choć.....
jak widzę uśmiech na buźce i uparcie całującego nie z rana zanim oczy otworzę -szkraba...serce mi topnieje ....kocham kocham kocham...



Dwóch prawie 13 latków = kłótnie,pyskówki czyli wszystko ma wyjść na ich stronę.... siwieję mimo moich jasnych włosów....
ale.....czasem potrafią zaskoczyć-A JEDNAK-gdzieś tam w buntowniczej relacji i młodej piersi tkwi(ą) uczucia i jako tako odrzucany przez nich szacunek...
Średnie na koniec roku mnie bardzo zaskoczyły-no nie żebym w moje dzieci nie wierzyła...ale jednak.... :D


Czary Mary :P



zapytałam "Jak się Miki śmieje? Odp. była widoczna ! ...



Dla Ciebie Mamuniu !!!

ale gorąco...pić trzeba ....

Selfie córci ....ehhhh ten fejs...i komórki....

 

zdj. syna nie mam ....on jakoś nie selfie jest ;P

odc 39....Mama dumna jak Paw(ica)..



Czerwiec - koniec roku szkolnego wkrótce....
.....a wczoraj taka bomba ....średnia 5,5  i 4,3...
Szczęśliwa mama.
I psocący niespełna 2latek...
/zaległy wpis...majaczący między "nic nie robieniem" w domu a snem/




poniedziałek, 1 czerwca 2015

odc 38 Dzień Dziecka


Dziękuje że jesteście !!!
         Moje kochane dzieci.
                  Kocham Was mocno ! 


Najpiękniejsze daty mojego życia -testy ciążowe -17.12.2001 r. i 09.01.2013 -Potem wasze urodziny 17.07.2002 g.14:43 i 14:44 oraz 05.08.2013 g.16:16