wtorek, 21 kwietnia 2015

odc 28 Kosz pełen wątpliwości...


Ostatnimi 
czasy cały czas rozważam moje decyzje ..czy były dobre czy złe... Taka huśtawka, która nigdy nie staje na równi....
czas wątpliwości...
czy dobrze dziecko ubieram? czy nie przegrzewam? czy powinnam dawać te durne witaminy? czy nie za mało zjada.... ? 
czy nie powinnam odpuścić wielu rzeczom w moim życiu i dać im luz,w imię stwierdzenia -niech się dzieje co chce...
Powinnam odpuścić...ale niestety nie wiem którym sprawom ....warto ...a którym nie... paranoja ...
Mam ochotę na ciszę ...no  se wymyśliłam co -jak się ma 3 dzieci ??? hahahha dobre...Jak mały śpi są takie momenty mojego życia.Cisza.Spokój.
Ale mój umysł biega i chce wymyślać co by tu zrobić...NIC !!!!

Spacery
Dziś padło na Plac Zabaw. Grupki mam.Przelotne uśmiechy.
Dzieci -sporo dzieci,dziś akurat dużo mniej.Integracja mam,grupki.
Ja sama.Mamy nie wpuszczają  do swych "królestw" innych -widzę to ...czuję też...bo mieszkam tu już prawie 18 lat bez koleżanki ,przyjaciółki...Trochę to ciężki żywot,ale na siłę....
Teraz ok ..bo Miki jeszcze towarzystwa nie potrzebuje z racji wieku i rozwoju..ale z czasem...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz