niedziela, 4 czerwca 2017
odc 154 Czas ...
#nieświadomośćjestok
#wspomnienia
#sentymentalnie
Rok temu nieświadomie było jeszcze. SOBOTA -impreza urodzinowa w rodzinie,słonko,plener.
A moje dziecko już chorowało w moim brzuchu. Dzieliło mnie kilkanaście godzin ,żebym cię zobaczyła córciu.
3:00 w nocy była przełomowa...zaczęło się ...Kalendarz wskazał 5 czerwca.... 12 h po tym byłam już 2,5h mamą ....bo urodziłaś się
6.06. 0:20.... I mija już ROK! CZAS czas czas ! płynie niesamowicie ! Rok temu 34+4 ,wielki brzuch,problemy z spaniem,bolący kręgosłup przy siedzeniu .CIĄŻA,koniec ciąży ....ale ja tego nie widziałam ,że mój czas z tym błogosławionym czasie mija!!!!
Kochane ciało wiedziało co robi ,musiało się "pozbyć"lokatorki ,by można było ją leczyć ! MÓJ MAŁY SKARB !
Mój sentymentalizm sięga chmur ,jest taki wielki ,ale ja taka jestem ,będę zawsze !
Cała ja !
Mój wpis na blogu ,niemy krzyk strachu... /tylko ta data ? przecież to 5 w nocy był../
"sobota, 4 czerwca 2016
Odc 30??
34tydzień 5dni...
Mój koszmar się zaczął...
O 3 wody polały się po nogach.
Szpital.
Ktg....
Strach :(
Kto mnie czyta... PROSIMY O MODLITWĘ!"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz