czwartek, 9 lutego 2017

odc 135 Dylematy z dnia matki ...







Dzień z dzieckiem lub dziećmi. Zimą idziemy na przetrwanie . Z jednym sprawa wydaje się prosta ,choć zależy jaki model posiadamy..
Teraz po latach wiem, że bliźniaki są cudownym wynalazkiem.Te same potrzeby,te same czynności pielęgnacyjne czy zaspokojenie podstawowych potrzeb.
Za to 2 dzieci z małą różnicą- u nas 3 lata ....to już inna bajka . Różne potrzeby, o różnych  godzinach ...bunt 3 latka ..zabawy jakże zróżnicowane ...no i  zazdrość ...
Jedyny wspólny mianownik to zapewnienie bezpieczeństwa.
Chylę czoła rodzicom którzy mają mniejszą różnice miedzy dziećmi ,bo po prostu nie wyrabiam.
Ale tak myślałam rano leżąc w łóżku...mimo trudności mimo braku siły 1000 zimnych kaw ..to kocham ten stan bycia mamą !!!! 
Uśmiech córeczki i tulenie się do mnie...lub mamo lubię cię ...wchodzenie wieczorem do łóżka koło mnie żeby zasnąć ....to moje paliwo. Wiem jak szybko lata mijają ,patrząc na moje 15 letnie bliźniaki ,ze dopiero co oni byli takimi maluchami ...a teraz u progu dorosłości blisko...
Co złe odrzucić muszę co spędza sen z powiek i cieszyć się tymi małymi rączkami tymi małymi nóżkami ...tymi wyznaniami trzylatka + ... że kocha że lubi ,...że tęskni za rodzeństwem ....

Przez tą małą cudowną panienkę włączyło mi się znowu gadżeciarstwo...a fajny wózek bym chciała czy kocyk ....a może jakiś firmowy ciuszek ...czy jakiś eko- kosmetyk . TAK TAK to moja radość z dzieci ,moje spa dla duszy ,bo dzieciom mało ważne czy wózek za 1000 czy 5000 ,czy ciuch sygnowany świetną firmą  lub kosmetyk z górnej półki...Oni potrzebują .miłości  i poczucia bezpieczeństwa .Ot najważniejszy punkt życia dziecka . Reszta to dla oczu rodziców ...te wszystkie cuda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz