środa, 26 lipca 2017

odc 162 Chorwacja cz.2 czyli wakacje z maluchami



#OtokPag
#Mandre
#Wakacjezdziećmi 




Po epizodach z gorączkami u dzieci odsapnęliśmy. 
Upał mimo że nieduży ,dawał nam się w znaki. I wkroczyły do akcji komary ....aaaa ile się za nimi nabiegałam ,żeby mi dzieci nie gryzły! Jednak te sprytne paskudy jedynie spowalniały loty po naszych kulkach w kontaktach,a mieliśmy ich 3 ,potem 4 !!!!
Marysia w efekcie wyglądała jak mała biedronka w pewnym momencie.W ruch poszedł fenistil żel,nie miej podczas wyjazdu nic z sobą ,a szybko tego pożałujesz -ale nie ja ! 
Ja co roku jestem świetnie przygotowana ,mimo wielu śmiechów z strony znajomych ,po co tyle targać z sobą,jakoś nigdy nie żałowałam. A zaoszczędzony czas na poszukiwania specyfików aptecznych poświęcamy plaży lub zwiedzaniu.
UPAŁ . Z racji  że był to przełom czerwca/lipca temperatury dały żyć ,jednak mieliśmy fazę uderzenia ,ale szybko nam przeszło. 
Dzieci? koniecznie dobry krem w filtrem ,koniecznie czapka  i chłodzenie się w morzu.Bardzo pilnowaliśmy by zawsze mieć odpowiednią ilość napojów dla dzieci ,u nas głównie wody.Ubrania wygodnie i ładnie dla oka ,lans omijał nas z daleka. Noi najważniejsze tony cierpliwości i spokoju ,to urlop potrafi te złoża przerobić bardzo szybko :)
 cdn 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz