sobota, 7 lutego 2015

Odc 15 ...Majaki matczyne...

Sobota. Drażliwy dzień dla mnie. 
Miki jak zwykle wtedy wcześniej wstaje -jakiś zegar ma wbudowany czy co, że to sobota ?
Tak się dziś zastanawiałam spacerując ...Jak ciężkie jest życie mam-rodziców wcześniaków,których rodzi się coraz więcej...W dobrym układzie 1wszy rok z życia wyjęty - co chwila wizyty u specjalistów.Jedna wizyta goni następną.Mnóstwo badań ,b.często rehabilitacja. My mieliśmy takie szczęście -u nas trwało to do 12 mca życia. Wielu rodziców tak ma latami...życie wg kalendarza z rozpisanymi wizytami lekarskimi.
.... Żałuję że bloga nie pisałam od samego początku ,kiedy mały się urodził.
Teraz to sobie mogę żałować .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz