4 miesiące i nic
Ani słowa ...
Ani zdania....
Na początku myślałam - koniec bloga. Wszystko zdechło w jednej chwili ..
Jednak nie.
Wychodzi na to,że sobie nie radzę w moją czwórką..Problem goni problem, złość nadepnęła mi na głowę,przez co ciężko zebrać mi myśli.Nie umiem wylać słów jak kiedyś..zmieniam się jako kobieta jako Matka . Brakuje mi mojej weny która w głowie T a k często układała mi słowa .. Teraz wydaje mi się że jest pustka....
Cześć, Nie załamuj się!!! Do dzieła. Niech nakręca Cię to co robisz, a robisz dużą robotę. Kto by dał radę? Myślisz, że wszyscy są super ale tylko Ty nie? Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń