piątek, 22 września 2017

odc 173 Jesień deszcz & spadek formy



Codziennie walczymy. Tj. chodzimy do przedszkola,to już 3 tydzień ,można nieśmiało powiedzieć ,iż w powodzeniem. Ze strachem w kieszeni o choroby . ALE idzie mojemu synowi dużo lepiej niż się nastawiałam ,ja matka kwoka :P
Mam spadek formy od jakiegoś czasu .
a- chodzę za późno spać....a nie powinnam ,ale Gra o Tron rządzi moim życiem wieczorami ...upsss
b- z racji że córcia nadal...karmiona piersią ,no muusi mnie wybudzić z 2 bądź 3 razy...
c- bo czasem spać nie mogę myśląc o problemach...
edit 21.09.
/dziś się jeden rozwiązał o dziwo/

Pogoda koszmarna ,bo leje i leje a wizja umoczonej po wędrówce do przedszkola doprowadza mnie do szału...

edit.22.09.
przestało padać...Chwała niebiosom za to .
Mam totalny brak weny.
Zazwyczaj moje wpisy same układały się w głowie ,wystarczyło je tylko wypuścić ...a tu nie ma czego. Weno moja przyjaciółko wróć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz