wtorek, 1 grudnia 2015

odc 80 ...żyć bez planowania...

To moja główna dewiza ,chyba od dziś.
Jak zaplanujesz to się Bóg śmieje...
Dziś miał być kluczowy dzień ...Myślałam że koniec ....A tu śmiech Boga obudził moje zapędy -elooo spokojnie ,....? a potem pogadamy...
Nie gadaliśmy.
...... No skręciło mnie w środku aż zabolało....
Ale strach oczy przesłania ,mąci myślenie i czujność matczyną.....
I uczę się żyć na nowo w tych ZNOWU nowych okolicznościach.
...............................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz