poniedziałek, 16 września 2019

odc 215 Jak no JAK?



Wychować 4 dzieci ....
Nigdy nie pomyślałam,że to takie trudne .Jedno się zmieniło ,teraz TO WIEM ,na co dzień doświadczam. 
Wiem też ,że nie istnieje żadna magiczna różnica wieku ,te relacje rządzą się swoim życiem, i mimo , że chcemy  w nie ingerować zazwyczaj z dobrym efektem ....spełza to na niczym ,niczym dobrym .Wtedy nie chciałabym widzieć jak wygląda moje ciśnienie .... 
Wiem także że najlepiej wychowuje się cudze dzieci , bo mądrości innych powinny być moim dywanem w domu ,nadają się tylko do łażenia po nim ....ale spoko - zapraszam na miesiąc z mego życia! Weź ten dywan  ugłaszcz ,wyczyść ,odkurz i powiedz jak było ! Ha- chętnych brak , a z mądrości rośnie dosyć gruby dywan ...tfu arras ...
Eee a ja wolę bez dywanów generalnie 😂😂😂....
Moi starsi weszli na drogę imprezową,czytać trzeba 18 itp....byl debiut , jest ok .A w mej głowie niepokój ,bo gdzie postawić granice,by było ok ? 
Moi młodsi mają kryzysy egzystencjalne - wszystko jest moje ,moje moje - już w myślach mam piłę,która wszystko przecinam na pół ,by nastała cisza 🤫🤫🤫... 
Zaczyna się kołowrotek terapii,walka zawsze o coś ,o wykonanie czegoś ....
Czemu to wszystko takie trudne ? Czy jednak my matki sobie utrudniamy ? 
Nie. To naprawdę jest trudne !!! 
Trudne ,wyczerpujące ...wtedy kładę się obok najmłodszej latorośli wieczorem jak śpi ...i myślę ....taaaaa ładuj te bateryjki ładuj .....
Over...na dziś..
Cdn....

2 komentarze:

  1. Z dywanem to mistrzostwo świata. Takie porównanie. Jak pisarka. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziekuje,tak się jakoś złożyły słowa ..

    OdpowiedzUsuń