sobota, 2 kwietnia 2016

Odc 87... Mama sama... W domu...



Cisza.

Dźwięk ukochany jeśli wszystkiego i wszystkich ma się dosyć...
Tak tak mama ma prawo do takiego dnia.. Najpierw o nim marzy.. rozmyśla a potem się waha czy może najmłodszego nie zostawić...
Wygrywa to coś sprytne w głowie.... I mówi na głos... JEDZCIE WSZYSCY!..
I dziś miałam taki dzień po mojemu :)
Mój tryb sprzątania... Bez gotowania obiadu ( yupiii!!!)z powolnym spacerkiem... Z małymi zakupami... Z ulubiona muzyką ;)
Taki mój luksus Takie moje spa dla umysłu.
Wieczorem powrót do anty ciszy. Do normalności?

Dziś 11 rocznica śmierci Jp II...Świętego naszego ukochanego....  Pamiętam jak modliłam się o mojego synka o jego zdrowie ze skrawku papieru prosząc o twoje zdrowie mój syneczku.. Dziękuję Św. Janie Pawle II za ten dar. Dziękuję.
A wracając do drugiego rodzaju ciszy.. Czyli dziecko w domu.... To albo coś rozrabia... Albo... No to  pewne że będą szkody ;) lub... Czai się za firanka lub w kąciku cisnąć coś w pampersa....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz