piątek, 6 kwietnia 2018

odc 199 myśli przy poduszce....






#małżeństwo
#obrączka
#rodzina 

Leżę w łóżku. Błysnęła obrączka ,kątem oka zerknęłam.
Napłynęły myśli. 
Mając te 18-19 lat..zazdrościłam koleżankom które miały już mężów i dzieci,bądź były w ciąży.
Pewnie czułam się samotna i niekochana.Bo jak to wytłumaczyć? 
Jednak nie wiedziałam tak naprawdę o czym marzę i czego zazdroszczę.
Chyba tego obrazka z mężem u boku i dzieckiem w wózku? a gdzie reszta? W moich myślach reszty nie było. Teraz wiem jaka to bzdura w mojej głowie ,ba ,może w sumie niewiedza ,nie mogę się tak negatywnie oceniać. 
Rodzicielstwo w moich życiu prawie 16 lat ,od samego początku małżeństwa. Nie znam dnia bez dzieci ,nie znam związku pt "jesteśmy tylko we dwoje" 
Zawsze wszyscy razem ,w 4 ,potem w 5 ,obecnie 6. Zawsze głośno ,zawsze nerwowo ,nigdy cicho i spokojnie.Chyba że jest północ ,a ja leżę i wsłuchuję się w ciszę ,która kiedyś bardzo mnie wkurzała,drażniła -teraz ,jest mi bardzo potrzebna.Cena rodzicielstwa - praca 24 na dobę ,bezwarunkowo i zawsze.
Gotowość pełna od 16 lat.
 Można się zmęczyć,naprawdę. 
Kiedyś marzyłam by nie być sama ,teraz by mieć weekend tylko dla siebie ,bez nikogo. Drugi weekend dla męża i tylko niego . Jak spojrzenie potrafi się zmienić...
Choć tak naprawdę nie napisałam o jednym!!! o najważniejszym dla mnie! Poznałam co to jest BEZWARUNKOWA miłość ,miłość dziecka ,które się rodzi,które się wtula w Ciebie,patrzy na ciebie swymi niebieskimi oczkami,dotyka twej twarzy,poznając cię.... Miłość tego samego mężczyzny przez tyle lat ,mimo problemów ,mimo sytuacji które różnią ,mimo burz-które dzielą -MY jesteśmy nadal obok siebie ,z sobą ,na straży rodziny. I jestem z nas dumna, że nadal chcemy ,mimo że siły już gorsze ,cierpliwość nadszarpnięta a chęć wyspania się do 11 non stop nas zwodzi :) 
Bo tak naprawdę najprościej odejść ,odpuścić ,przestać walczyć. Nie chcieć próbować pracować nad sobą ,nad związkiem. Zwiać i tyle. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz